Powstał z miłości do muffinek :-) Kocham je piec, jeść i w ogóle! Co niestety nie odbija się pozytywnie na mojej wadze :-( Tym razem nie skorzystałam z kolorowej masy solnej, a malowałam jamiołka w całości sama. Widać to dosyć mocno, gdyż niestety po tak długiej przerwie kompletnie wyszłam z wprawy. Ale, ćwiczenie czyni mistrza ;-))) Dzięki pastelom całość wyszła delikatnie retro, ale w sumie przy tym jamiołku to mi pasuje :-)) Jeszcze go nie lakierowałam. Nie wiem dlaczego ale pastele jakoś nie podobają mi się pod warstwą lakieru. Muszę w tym temacie jeszcze trochę poeksperymentować :-)

świetny wyszedł
ReplyDeleteBardzo dziękuję :-)
ReplyDelete