Jamiołek, a może i nie jamiołek :-) Zainspirowana wspaniałym blogiem http://beautifulthings-tatcon.blogspot.com/ stworzyłam owieczkę jamiołka. Daleko jej do ideału, ale mojej córci spodobała się niezmiernie :-)
I na dokładkę jeszcze jedno zdjęcie misia z poprzedniego postu.
Teraz wracam do łóżka, do córci gdyż obie chorujemy :-( Kropka przechodzi przeziębienie dużo gorzej niż mama niestety :-(
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających!

Mi też owca się bardzo podoba :)
ReplyDeletePrzepiękna owieczka!!! I te falbanki - zachwycające :)
ReplyDeleteWam kochane duszyczki zdrówka życzę!!!
Jest przepiękna :) I ma śliczną sukieneczkę :)
ReplyDeleteSpodobała się nie tylko córci! Jest śliczna! :)
ReplyDeleteNo i ten misiek- przeuroczy! :D
Hehehh... słodziuchna jest :)
ReplyDeleteMisio i kotek podbiły moje serce, ale... truskaweczka zwyczajnie jest cudna :)
Piękne te Twoje prace!!!
Istne dzieło sztuki :).
ReplyDeletePrzejrzałam całego Twojego bloga i jestem pod wielkim wrażeniem tego, co wyczyniasz z masą solną! Cieszę się, że trafiłam w to wesołe miejsce i na pewno będę teraz regularnie zaglądać!:)
ReplyDeletePozdrawiam ciepło!
sliczna! duzo zdrowka dla Was obojga!
ReplyDeleteale słodka super!!!
ReplyDeletepozdrawiam
REWELACYJNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ReplyDeleteJESTEM POD OGROMNYM WRAZENIEM!!!!!!!!!
DECH ZAPIERA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!