Labels

Sunday, 8 January 2012

2012

Nowy Rok zaczynam od przeprosin! Więc, przepraszam wszystkich, którzy do mnie pisali, którzy o kontakt prosili bądź też jakiekolwiek zamówienia składali. Nie było mnie i szczerze mówiąc nie jestem pewna czy już wróciłam. A wszystkiemu winne… moje serducho. Odmówiło posłuszeństwa już po 31 latach bezustannej pracy i sprawiło, że ostatni miesiąc mego życia upłynął u lekarzy, w szpitalach i na wszelkiego rodzaju badaniach. Niestety jeszcze nic do końca się nie wyjaśniło więc może się zdarzyć, że nadal mnie na blogu mym nie będzie :-( Ale korzystając z okazji trochę się pochwalę :-) Nowym miejscem zamieszkania, z widokiem na piękną gliwicką wieżę Eiffla ;-)
Cysia pod naszą przydomową wieżą :-)
I zima w naszym ogrodzie :-)
 Pochwalę się też faktem, iż nową pracę udało mi się zdobyć i ponownie w spedycji pracuję :-)) A w tym roku, pomimo wielu zdrowotnych kłopotów – choinkę z córcią ubrałyśmy śliczną!
 
 
A tak oto jak Kropka spędza tegoroczną zimę w ogródku :-) Może ognisko?
Obiecuję poprawę!
Trzymajcie się cieplutko!!!!!

Saturday, 12 November 2011

PIERWSZE TWORY CHOINKOWE

Mama pakuje,a... 
 córcia rządzi! :-)))))
 

Friday, 11 November 2011

ANIOŁ NADZIEI

 Inny niż dotychczasowe moje prace, ale powstał na specjalne zamówienie - MOJE! 
Mój Anioł Nadziei na lepsze jutro:-)

Tradycyjnie powstał z masy solnej, a pomalowany jest farbkami plakatowymi (dalej eksperymentuje z nową techniką malowania;-)) 

Thursday, 10 November 2011

:-(

Gdy napiszę, że u mnie znowu zmiany to pewnie nikt już, a nikt się nie zdziwi :-) Więc piszę: U MNIE ZNOWU ZMIANY! Rozpisywać się nie będę, gdyż nastrój mam podły! Na razie napiszę tylko tyle, że właśnie złożyłam wypowiedzenie w pracy, a w poniedziałek mam bardzo, ale to bardzo ważną rozmowę kwalifikacyjną w następnej pracy. Bardzo Was proszę dobre duszyczki o trzymanie za mnie kciuków! Odezwę się gdy tylko humor wróci aby nie zadręczać Was za bardzo ;-)

Saturday, 5 November 2011

...

Coś ostatnio na nic czasu znaleźć nie mogę. To już zaczyna robić się u mnie normą, więc czas to zmienić! Muszę inaczej się zorganizować, bo inaczej życie prześpię:-) Jamiołków troszkę ostatnio powstało, więc mam, czym się pochwalić:-) Zdjęć będzie dużo ;-)
Więc może po kolei.
 Pierwszy powstał Jamiołek z ptaszkiem. Sama nie wiem skąd pomysł taki zrodził się w mej głowie. Ważne, że Jamielinka jest i już całkiem niedługo wyfrunie do nowych właścicieli:-) 
Drugi był Jamiołek z wielkim koszem. Plan był taki, aby zmieściły się w nim cukiereczki. I… udało się!  
  No, a trzeci – Jamiołek Czarownicujący ;-) powstał z okazji ważnego dla mnie bardzo dnia, 31 października, czyli Halloween oraz urodzin mojej kochanej Kropeczki (w tym roku już 2 latka!!!!!! SZOK!)

 
Na koniec zdjęcie wygranej przepięknej bransoletki u wyjątkowo utalentowanej ANYA.ES
 Pozdrawiam cieplutko!!!!!