Labels

Saturday 6 October 2012

BIŻUTERYJNE TWORY

Masosolniaczki nowe na razie u mnie nie powstały :-( Ciągły brak weny do lepienia i totalne jesienne lenistwo nadal nie przechodzą. Ale żeby nie było, że nic nie robię tylko leniuchuję! Dziś przedstawię swoje biżuteryjne zmagania. Po kursie jubilerskim jaki przeszłam prawie dwa lata temu zdarza mi się co nieco, od czasu do czasu "popełnić". Tym razem pochwalę się wisiorkiem z chryzokolą. Stworzyłam go całkowicie sama. Zero półfabrykatów, nawet kółeczko spawałam z drucika ;-) Pewnie dlatego tak cieszy mnie efekt i skromna wcale nie będę! Dla mnie stworzenie czegoś od podstaw, niezależnie od efektu końcowego, zawsze jest mega osiągnięciem, wielkim sukcesem.
Mój wisior przedstawia się tak:
A tu jeszcze zdjątko mojego ukochanego przedszkolaka :-) Na razie co prawda więcej chorego niż zdrowego i przez to niezbyt często w przedszkolu, ale za to bardzo dzielnego i w ogóle przy rozłące z mamą niepłaczącego :-)))) 
Marcelinka
I jeszcze moje ostatnio nabyte "wykrawaczki" do ciasteczek i masy solnej oczywiście!!:-)))
A na koniec prośba do wszystkich zaglądających, gdyby ktoś słyszał o jakimś świątecznym kiermaszu rękodzieła na śląsku, proszę dajcie znać, chciałabym znowu choć na chwilę pobyć w magicznym świecie tego typu imprez. W tym roku powinnam się wyrobić :-)

Trzymajcie się cieplutko!!!!!!!!!!!! 

3 comments:

  1. Naprawdę śliczna zawieszka - podziwiam, że wszystko zrobiłaś własnoręcznie :)
    Jeżeli chodzi o kiermasz, to szkoda, że tak późno piszesz. Chciałam się wybrać w tym roku na chorzowski "Kiermasz rzeczy ładnych", ale jakoś spasowałam. Stoisko kosztuje tam 90zł i żałowałam, że nie mam z kogoś, z kim mogłabym, się stoiskiem podzielić, a koszty rozłożyłyby się po połowie. Teraz już pewnie nie ma tam miejsca... U nas w centrum handlowym jest taki przedświąteczny kiermasz, ale tam stoisko to koszt 400 zł, więc dla mnie totalny kosmos...
    Pozdrawiam cieplutko!

    ReplyDelete

  2. Piękna zawieszka jaka oryginalna!!!
    Justyna

    ReplyDelete
  3. Wcale się nie dziwie, że czujesz się dumna ze swojego dzieła. Wisior jest rzeczywiście piękny!

    :**

    ReplyDelete