Labels

Monday, 17 October 2011

NA RYBY CZAS ;-))))))

Pamiętacie rybkę z poprzednich postów? No więc, doczekała się towarzystwa :-))))
Rekin biznesu. 

Ryba "Piwko"

 Oraz rybka udekorowana nową techniką. To był mój "pierwszy raz" z tym sposobem malowania i w sumie łatwo nie było, a na necie wyglądało to na takie proste :-) Ale w sumie to mi się podoba ;-)))





Monday, 3 October 2011

PONIEDZIAŁEK? CUDNY DZIEŃ!

 Jakiś czas temu kupiłam autko :-) Małe, tanie i nie za nowe, ale… jeżdżące! W zeszłą środę udało mi się ostatecznie zakończyć wszelkie rejestracje i ubezpieczenia i od tej pory świat stanął dla mnie otworem ;-)))) Pierwszą podróż zaplanowałam bagatela – 700 kilometrową i pojechałyśmy na weekend z Kropeczką do mojego M. Było wspaniale! Już nie raz pisałam, iż w zachodniopomorskim się zakochałam i nadal to podtrzymuję. Byliśmy w Szczecinie i nad jeziorkami w Kaliszu Pomorskim, a na niedzielny obiadek wybraliśmy się na pyszną pizzę, właśnie w Kaliszu;-) Polecam!!!! Było tak miło, rodzinnie i cieplutko, że nawet po 5 godzinach jazdy powrotnej obie z córcią nadal tryskałyśmy energią i w ogóle spanie nie wchodziło w grę :-) Szalałyśmy w mieszkaniu do 24! Kładąc się spać myślałam, że poniedziałek będzie koszmarny, będę nie wyspana i zmęczona, a tu… NIESPODZIANKA!!! Sprawdzam pocztę i czytam maila od Jomo, a buzia uśmiecha mi się od ucha do ucha! Wygrałam Candy u Anya (Frida Candy!) :-)))))) i jestem najszczęśliwsza na świecie! Po pierwsze dlatego, że jest to moja pierwsza wygrana w życiu rzecz. Po drugie dlatego, iż wygrana rzecz jest przepiękna!!!! A po trzecie dlatego, że Jomo kochana wybrała tak cudowny moment i sposób przekazania mi tej miłej wiadomości, że po prostu lepiej trafić nie mogła ;-)))) Sama pewnie wygraną odkryłabym dopiero za kilka dni. Dziękuję!
No i może jeszcze twór kolejny, kiedyś tam stworzony, ale dopiero obfotografowany.
Kolejna Gejsza :-)

Sunday, 25 September 2011

PROCES TECHNOLOGICZNY ;-)

Nie wiem jak wygląda to u Was, ale u mnie wszystko zaczyna się od rysunku :-)
Ot, na przykład taka ryba: 
 
I dopiero później powstaje masoloniaczkowa rybka :-)
 której proces tworzenia i dekorowania odbywa się na moim ukochanym biurku, podarowanym mi przez mojego najwspanialszego M :-) Mój mebelek ma jednolity blat długości 2,5 m, który mój M sam wniósł na 4 piętro! (ależ ja tęsknię!!!)
Całemu twórczemu procesowi oczywiście przygląda się komisja jednoosobowa w postaci mej córeczki
 W tym akurat przypadku komisja próbowała czy korale mamy i cioci (potajemnie jej wykradzione;-)) nadają się również do jedzenia, czy też jedynie do noszenia...

A efekt końcowy, czyli miłosna rybka prezentuje się tak:

Friday, 23 September 2011

DUŻY BIUST U JAMIOŁKA? CZEMU NIE! :-)

 Czy wygląda zbyt wyzywająco? ;-)

Sunday, 18 September 2011

I PO RAZ KOLEJNY - INACZEJ:-)

 Jamiołek, a może i nie jamiołek :-) Zainspirowana wspaniałym blogiem http://beautifulthings-tatcon.blogspot.com stworzyłam owieczkę jamiołka. Daleko jej do ideału, ale mojej córci spodobała się niezmiernie :-)
 I na dokładkę jeszcze jedno zdjęcie misia z poprzedniego postu.

Teraz wracam do łóżka, do córci gdyż obie chorujemy :-( Kropka przechodzi przeziębienie dużo gorzej niż mama niestety :-(
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających!