Do Gliwic powoli wprowadza się wiosna :-))))) Nareszcie! Ileż można czekać! Przy tych skromnych, pierwszych promieniach słońca człowiek znowu budzi się do życia. Siedząc dziś w domu zaczęłam znowu wszystko planować i wyszło mi, że czas na wiosenną rewolucję :-) Ale o tym może innym razem. Dziś chciałam pokazać moją wersję wiosennego jamiołka. Musicie wiedzieć, że rzadko zdarza mi się robić coś spontanicznie. jestem pod tym względem okropna! W przypadku tworzenia mych solniaczków też zawsze zaczynam od szkicu. Roboczej wersji, którą mam przed oczami. Co prawda w trakcie wykonywania wiele rzeczy ulega zmianie, ale... zawsze jest plan!:-) Wiosenny jamiołek też był wczesniej zaplanowany i jak to zazwyczaj bywa, odeszłam od planu całkiem sporo. Ale zobaczcie sami ;-)
A taki był plan :-)
I jeszcze kilka zdjęć dopieszczonych tworów z poprzednich postów :-)
Same cudeńka!!! Wiosenny jamioł wspaniały, a kurka superaśna!!!! Masz wielki talent!!!!
ReplyDeleteśliczny ten aniołek:) kurak i ptaszki zreszta tez:)
ReplyDeleteSame cudowności tu :) Zajrzałam przypadkowo i zostaję na dłużej :) Zapraszam do siebie :)
ReplyDeleteThis comment has been removed by the author.
ReplyDelete