Niestety czas przerwy wydłuża się i wydłuża… I jeszcze się nie skończył, a ja, choć nie mam piekarnika i nie mam, czym się chwalić - bez pisania wytrzymać już nie mogłam! No i postanowiłam malutki wpisik uskutecznić :-)
Pamiętacie może jeszcze moje zeszłoroczne zajączki?
Obiecałam, że jeśli natknę się ponownie na instrukcję ich lepienia to na pewno dam znać. No i proszę! Dziś ją odnalazłam, a że Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami to będzie idealnie ozdobić nimi swoje cztery kąty. A wyglądają one naprawdę ślicznie!
Zdjęcia znalezione na chomiku.
Powodzenia przy lepieniu!!!!
P.S.
Przepraszam za prywatę ale mam wielką prośbę - gdyby ktoś zajmujący się decoupage, miał ochotę na wymiankę to serdecznie zapraszam!!!! Poszukuję zegara oraz pudełka na herbatę :-)
Muszę koniecznie zrobić takiego zajączka! :) zapraszam http://peelargonia.blogspot.com/
ReplyDeleteŚliczny ten zająć, ale podejrzewam, że foremka może stanowić główny problemy :P
ReplyDeletePozdrawiam ciepło!
Cudny zajączek :) Świetnie że się odezwałaś bo brakuje mi Twoich wpisów i cudnych aniołków :)
ReplyDeleteWitaj witaj :) Śliczny zajączek, skoro dajesz swoje błogosławieństwo, to na pewno wykorzystam ten pomysł. Muszę tylko zdobyć jakąś ładną zajączkową foremkę... Pozdrawiam i dużo zdrówka!
ReplyDeleteWitam wszystkich! Ja foremki też posiadam niestety, więc Zajączka wyrysowałam i z kartonu wycięłam :-) Też się udaje :-)))))
ReplyDeleteTrzymajcie się cieplutko!
Piękny zajączek, kursik swietny
ReplyDeleteCudny jest... :)
ReplyDeleteAle gdzie TY jesteś..??
Jestem tu od Betinki... i jestem zauroczona pracami... świetne, różnorodne, Twoje. Super...
ReplyDeletePokaż nam kolejne... koniecznie