Człowiek uczy się całe życie, a posiadając dziecko odkrywa całkiem inny świat. Nigdy do tej pory nie słyszałam o święcie pluszowego misia :-) Czy wiecie, że jegomość ten ma już 109 lat!!! Noc cóż, w każdym razie ja nie wiedziałam, aż do zeszłego tygodnia, kiedy to ogłoszono konkurs w przedszkolu. Konkurs na stworzenie swojego wymarzonego misia. Jako, że nasze trzyletnie "słoneczka" jeszcze nie za bardzo wiedziały o co chodzi to chyba bardziej był on skierowany do rodziców :-))) Więc ja, nie myśląc za dużo misia dla córci z masy solnej stworzyłam i choć do konkursu go nie zgłosiłyśmy (Cysia zrobiła swojego) to w przedszkolu na wystawce wisi :-)
Oto co mi wyszło po naprawdę długiej przerwie:
Jaki piękny!!!!:)
ReplyDeleteFantastyczny!!!!
ReplyDeleteThis comment has been removed by the author.
ReplyDeleteCzaderski, przesymaptyczny, pełen ciepła na zimowe dni!!!!!
ReplyDeleteCUDNY!!!
ReplyDeletePrześliczny!! taki przytulak :)
ReplyDeletePrzerwa długa, ale z wprawy nie wyszłaś i śliczny masosolniak Ci wyszedł.
ReplyDelete