na dworze. Ciemno się robi coraz wcześniej, a ja potrzebuję już podwójnej mojej dziennej dawki kofeiny , żeby normalnie funkcjonować. Stąd pomysł na śpiochy :-)
Oto one:
W pełni oddają mój nastrój ostatnimi czasy. Oh, tylko zakopać się w ciepłej pościeli i przespać zimę :-)
No comments:
Post a Comment